XVII Niedziela zwykla, 26 lipca 2009

J 6, 1-15

Szedł za Nim wielki tłum…
Jezus przyciąga do siebie tłumy, ludzie są blisko Niego, albo raczej należałoby powiedzieć; Jezus jest blisko ludzi, Jezus jest z ludźmi  i nie obce są Mu ich codzienne bolączki i zmartwienia.

…rzekł do Filipa:
Skąd weźniemy chleba, aby oni się posilili? A mówił to wystawiając go na próbę. Filip z rezygnacją odpowiada ze za dwieście denarów nie można kupić chleba dla wszystkich. Andrzej obserwuje ludzi, interesuje się nimi i dostrzega chłopca, który ma pięć chlebów i dwie ryby; ale i on z rezygnacją mówi, że to i tak za mało.

A ja, jaką postawę ja przyjmuję w moich codziennych sytuacjach? Z którą z tych  postaci dzisiaj się identyfikuję? Czym, kim, dzisiaj dla mnie jest ten tłum? Czy dostrzegam dary i talenty jakie posiadam? Czy dostrzegam talenty innych?

Ten chłopiec, o którym Ewangelia mówi niewiele, kim był? Te chleby niósł może cały dzień… Może sam złowił ryby… Teraz je oddaje dla innych, przecież on tez jest głodny, inni mogli się zatroszczyć o pożywienie tak jak on, co czuje oddając wszystko w ręce Jezusa? Nie zawsze widzę możliwości w nowych nieznanych mi sytuacjach,  jak trudno też uwierzyć ze są inne rozwiązania niż te moje, do których przywykłam, jestem ograniczona w swoim myśleniu.

Dzisiaj Jezus otwiera mnie na nową rzeczywistość, na nowe możliwości.
Oddaj te swoje może przestarzałe nieco myślenie, oddaj to niewiele co posiadasz a zobaczysz cuda!

Jak?

Jezus daje wskazówki:

odmówiwszy dziękczynienie…
dziękczynienie Bogu za wszystko,  dla mnie jest to zaproszenie do życia w dziękczynieniu

zbierzcie pozostałe ułomki…
nie marnujcie nawet tych drobnych darów, sytuacji, talentów, tego wszystkiego co wydaje się na chwilę obecną nieużyteczne!
To jest wezwanie aby kształtować w sobie umiejętność dostrzegania wartości w małych rzeczach, sytuacjach, we mnie.
Co dzisiaj dla mnie jest ułomkiem, resztką, jakimś okruchem? Co z tym zrobię?

…sam usunął się znów na górę…

w samotności, ale w Komunii z Ojcem Jezus wszystko powierza Ojcu i wszystko od Niego Otrzymuje. Ta relacja jest źródłem siły i wartościowania tego co w ludzkich oczach wygląda na bezwartościowe. To tutaj, w głębi mojego serca, w odosobnieniu stając przed Bogiem z tym co posiadam, moimi darami… sukcesami, ale i także z moimi ograniczeniami i grzechami odnajduję sens i wartość mojego działania, moich małych i większych wysiłków, moich porażek i relacji z ludźmi których spotykam. To tutaj uczę się rozumiec lepiej misje, do której powołuje mnie Jezus.

 

celinanatanek@wp.pl

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *