„… wezwanie do misji rozpoczyna się dla każdej osoby bez różnicy i na wszystkich poziomach…. Nie wahaj się oddać swojego życia Chrystusowi dla Jego misji.” Rozmowa z Ojcem Emmanuelem Noufe (Misjonarz Afryki) o powołaniu, misjach
w Polsce, nauce języka polskiego i kościele w Burkina Faso. Gorąco polecamy.
Czy mógłby Ojciec nam się przedstawić?
Nazywam się Emmanuel Noufe i pochodzę
z Burkina Faso. W 2009 roku złożyłem moją przysięgę misyjną, a 10 lipca 2010 w Banfora, w Burkina Faso, zostałem wyświęcony na kapłana. Przez sześć lat pracowałem w Demokratycznej Republice Konga.
Co skłoniło Ojca do zostania misjonarzem?
Chciałem poświęcić moje życie Panu i pomyślałem, że stając się misjonarzem, znajdę odpowiedź na moje powołanie.
Czemu właśnie Misjonarze Afryki (Ojcowie Biali)?
Tym, co przyciągnęło mnie do Misjonarzy Afryki, jest przede wszystkim życie wspólnotowe, zainteresowanie sprawiedliwością i pokojem, dialog z islamem, praca w ramach tzw. pierwszej ewangelizacji
i ekumenizm.
Jak to się stało, że przyjechał Ojciec do Polski?
Po sześcioletnim pobycie w Demokratycznej Republice Konga, moi przełożeni zaproponowali mi zaangażowanie się w animację misyjną i pracę powołaniową w Polsce. Zaakceptowałem tę propozycję.
Jakie były pierwsze wrażenia Ojca po przyjeździe do Polski? Radość i zachwyt, czy może rozczarowanie?
Moje pierwsze wrażenia w Polsce były dobre i nadal są dobre. Po roku nadal nie mogę mówić
o rozczarowaniu, ponieważ póki co nie doświadczyłem go.
Największe zaskoczenie?
Największym jest szok klimatyczny i kulturowy.
Bardzo dobrze mówi Ojciec po polsku. Czy nasz język jest trudny do nauczenia?
Powiedzenie, że mówię po polsku bardzo dobrze, jest przesadą. Język polski jest pierwszym trudnym językiem, z jakim się zetknąłem, dlatego lubię żartować, że „to nie jest bułka
z masłem”. Jednak staram się i mogę wyrazić to, co chcę powiedzieć i rozumiem, co mówią inni. Uważam, że jest to bardzo bogaty i piękny język.
Za czym Ojciec tęskni najbardziej będąc z dala od rodzinnego kraju?
Tak, to prawda, że czasem myślę o rodzinie i tym, co dzieje się w moim rodzinnym kraju, ale muszę przyznać, że nie cierpię z powodu odległości ani czasu, który spędzam z dala od nich.
Proszę nam powiedzieć, jaki jest Kościół
w Burkina Faso?
Burkina Faso jest krajem, w którym mamy 60% muzułmanów, 19% katolików, 4% protestantów, 15% animistów, około 1% innych religii. Kościół katolicki jest mały
i młody, bo ma tylko 118 lat, na jego strukturę składa się zaledwie 15 diecezji.
Jak wyglądają święta wielkanocne w Burkina Faso?
Ponieważ Kościół katolicki jest wciąż mały, jest oczywiste, że święta paschalne nie przebiegają tak samo okazale jak tutaj, w Polsce. Oprócz pewnych różnic, związanych
z tradycją, mamy tę samą liturgię rzymskokatolicką.
Czego nauczyły Ojca misje?
Według mnie misja jest taka sama, ponieważ to Chrystus jest Mistrzem; ale różnica jest zależna od okoliczności, chwili, otoczenia, kontynentu … wezwanie do misji rozpoczyna się dla każdej osoby bez różnicy i na wszystkich poziomach … Nie wahaj się oddać swojego życia Chrystusowi dla Jego misji.
Radości życia misyjnego, pełnego satysfakcjonujących doświadczeń …
Ślicznie dziękujemy za rozmowę.
Dodaj komentarz