Nazywam się Marta. Mam 17 lat. Uczestniczyłam w rekolekcjach prowadzonych przez Siostry Misjonarki Afryki. Trwały one dosyć krótko, ale dały mi dużo do myślenia.
Uświadomiły mi one pewne, wydawałoby się oczywistości, np. to że z każdej sytuacji jest wyjście, że nawet te trudne do rozwiązania problemy da się rozwiązać, że przede wszystkim nie można się poddawać kiedy coś nie wychodzi. Zobaczyłam ile wygód mam w życiu, np. wodę płynącą w kranie( wystarczy tylko przekręcić kurek i tyle, nie muszę po nią iść kilka kilometrów do studni). Na pewno zapamiętam także opowieść, której pointą jest zdanie, że najważniejsze jest to, aby skupić się na tym, co jest dobre, a zostawić za sobą i zapomnieć to co było złe – skupić się na dobru, bo wtedy ono rozkwita, daje owoce, jest go coraz więcej i tak naprawdę dopiero wtedy zaczynamy je dostrzegać.
Myślę, że po tych kilku dniach będę bardziej doceniać to, co mam i dostrzegać to, czego wcześniej nie widziałam.
Shalom,
Marta Prucnal
Dodaj komentarz