Droga Krzyżowa

Stacja VIII

Jezus spotyka płaczące niewiasty

Niewiasty na kalwaryjskiej drodze płaczą, szlochają ….
A Chrystus jasno mówi: ”Płaczcie najpierw nad swymi grzechami”. Taka jest logika krzyża. Nie płacz ze ktoś kocha, ze umiera z miłości. Płacz nad niesprawiedliwością, nad swoją pychą i zazdrością, która rodzi nienawiść i podziały, płacz najpierw nad tym ze nie kochasz albo ze kochasz jeszcze za mało, bo stąd bierze się ludzkie cierpienie i zranienia, którym daje świadectwo Basia ze Sierpa Leone.

Choroby brudnych rak są tu bardzo powszechne, bo higiena raczej nie stoi nawet na średnim poziomie. Ludzie mieszkają po 10 osób w malutkich chałupinkach bez wody, a toalecie mogą tylko pomarzyć, a elektryczność to jak na razie jest nieosiągalna. Ciężko mi jest pogodzić się z myślą że u nas prawie każda z dotykających ich chorób mogłaby być z powodzeniem wyleczona, wystarczyłoby iść do apteki i kupić coś. A tu mogą nawet umrzeć bo nie zdążą dojechać z buszu do lekarza, wszak nie ma tutaj żadnej komunikacji.

”Dopomóż mi do tego, o Panie, aby oczy moje były miłosierne, by nigdy nie podejrzewała i nie sądziła według zewnętrznych pozorów, ale upatrywała to, co piękne w duszach bliźnich i przychodziła im z pomocą.
Dopomóż mi, aby mój słuch był miłosierny, bym skłaniała się do potrzeb bliźnich, by uszy moje nie były obojętne na bóle i jęki bliźnich.
Dopomóż mi , Panie aby język mój był miłosierny, bym nigdy nie mówiła ujemnie o bliźnich, ale dla każdego miała słowo pociechy i przebaczenia.
Dopomóż mi, Panie, aby ręce moje były miłosierne i pełne dobrych uczynków, bym tylko umiała czynić dobrze bliźniemu , na siebie przyjmować cięższe i mozolniejsze prace.
Dopomóż mi panie aby nogi moje były miłosierne, bym zawsze spieszyła z pomocą bliźnim opanowując swoje własne znużenie i zmęczenie. Prawdziwie moje odpoczniecie jest w usłużności bliźnim”.

Święta Siostra Faustyna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *