Miłością jest,
gdy cierpienia drugiego przygnębiają ciebie.
Gdy głód milionów
czujesz na własnym ciele.
Gdy samotność i lęk,
nędza i rozpacz
ludzi małych i słabych,
rozrywa twoje własne serce.
Miłość znaczy
kochać konkretnych ludzi,
takimi jakimi są.
Każdego dnia.
Także wtedy, gdy codzienne obcowanie z nimi
jest niełatwe a wręcz bardzo trudne
i wymaga wyjątkowego opanowania
oraz hartu ducha.
Miłość zakłada rzeczy, które dzisiaj nie są już w modzie:
prostota w życiu, zdolność rezygnowania,
przyjaźń, dobroć, wierność.
Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa.
Miłość to nie postawa negatywna:
„Nie czynie przecież nic złego”
Miłość nie jest biernym znoszeniem.
Nie ma tez nic wspólnego z miłością
„prześwietlanie” drugiego,
czy aby wart jest miłości.
Rozdawać miłość:
promieniować miłością i nikogo nie ranić.
Być ogniem,
lecz nikogo nie palić…
Phil Bosmans
Dodaj komentarz