Cokolwiek uczyniliście…

„Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych moich najmniejszych, mnieście uczynili.” 
To zdanie z Ewangelii jest mottem mojej służby we Foyer de l’Enfance, w stolicy Mauretanii – Nawakszut.

Foyer de l’Enfance jest dziennym ośrodkiem opieki i rehabilitacji dla dzieci niepełnosprawnych. Jest to pierwsza tego typu placówka w państwie. We Foyer de l’Enfance pracuję od trzech lat z ekipą 8 osób: sióstr zakonnych i osób świeckich.

Rano dzieci przywożone są autobusem ze wszystkich części miasta, często odległych nawet o 30 km. Nasze poranne powitanie jest świętem, jakbyśmy się nie widzieli od dłuższego czasu. Przy następnych spotkaniach w ciągu dnia dzieci również okazują radość, nigdy się tym nie męczą – jakby za każdym razem było to pierwsze spotkanie. Te chwile są jak Magnificat, pełne radości. Po powitaniu i śniadaniu dzieci rozpoczynają zajęcia artystyczne, fizjoterapię, zabawę. Nasi podopieczni podzieleni są na trzy grupy – według wieku i stopnia niepełnosprawności. Grupa starszych dzieci pracuje w sali z siostrą Ignatią. Przy pomocy rodziców wykonują prace artystyczne, uczą się swoich imion, rozpoznawania liczb. Grupa młodszych dzieci i maluchów spotyka się w dużej sali. Starsze, po kilku minutach śpiewu (którym rozpoczynamy każdy dzień), poza odkrywaniem piękna świata poprzez prace artystyczne,  przede wszystkim ćwiczą swoje możliwości i umysł w trakcie zabawy. Najmłodsi mają swój kącik, w którym przed dużym lustrem staramy się ich stymulować zabawkami
i odpowiednio dobranymi ćwiczeniami. Po godzinnych zajęciach dzieci są masowane przez swoje mamy. To jest wyjątkowy czas, kiedy mama poświęca córeczce czy synkowi całą uwagę. Jednym z naszych celów jest pokazanie mamom, jak należy pracować  z dzieckiem. Dzieje się to pod okiem fizjoterapeuty, który pracuje
w Ośrodku od roku i który dobiera ćwiczenia według indywidualnych potrzeb. Radość z każdego sukcesu, wykonanej pracy czy ćwiczenia jest zawsze wielka, co nieustannie wprawia mnie w zachwyt.  Pisząc to krótkie świadectwo, mam przed oczyma chłopca o imieniu Usman, który zmarł przed kilkoma tygodniami. Nie chodził ani nie mówił, ale oczami i mimiką wyrażał swoje uczucia. Miał piękny uśmiech, a w jego spojrzeniu widać było wdzięczność.

Dla dziecka wyjazd do Ośrodka jest ważnym wydarzeniem, bowiem łączy się z toaletą, ubraniem w czystą odzież, przejazdem przez miasto, posiłkiem i – co chyba najważniejsze -spotkaniem z innymi dziećmi oraz zabawą. Niejednokrotnie rodzice opowiadają nam o płaczu dzieci, gdy z różnych powodów nie mogą one przyjechać na zajęcia. Dzieci niepełnosprawne pozostające w domu mają mniej uwagi ze strony innych, mniej zajęć i przede wszystkim nie mogą spotkać innych dzieci. Wciąż wiele
z nich jest pozbawionych opieki medycznej, a te, które mieszkają w miastach, niestety często wykorzystywane są jako „przynęta” do żebrania.  Spędzają one cały dzień na wózku, na skrzyżowaniu ulic czy przed jakimś ważnym urzędem, czekając na jałmużnę od przechodzących obok osób.

Z każdym dniem przybywa nam dzieci w Ośrodku, zwłaszcza maluchów. Jedną
z głównych przyczyn niepełnosprawności na tym terenie jest zawieranie małżeństw
w kręgu tej samej rodziny. Innym powodem są  powikłania okołoporodowe i choroby dziedziczne. W Ośrodku mamy także dzieci upośledzone na skutek powikłań po malarii lub innych chorobach. Brak systemu opieki nad niepełnosprawnymi sprawia, że matki, które szukały pomocy we wszelkich innych instytucjach,  przychodzą do nas jako do ostatniej deski ratunku, z nadzieją, że pomożemy wyleczyć ich dzieci. Dla całej naszej ekipy dużym wyzwaniem jest to,  jak codziennie wspierać te matki w nadziei
i jak wspólnie z nimi odkrywać, że upośledzenie nie musi być przeszkodą w ich wzajemnej relacji, w osiąganiu pełni życia, ale przeciwnie – że choroba dziecka może być błogosławieństwem dla całej rodziny.

Pozdrawiając Was wszystkich, polecam Waszej modlitwie te dzieci i ich matki, a także całą naszą ekipę. Serdeczne Bóg zapłać!

                                                                                                                   Siostra Celina Natanek

 

Enregistrer

Enregistrer

Enregistrer

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *